Po raz trzynasty ulicami Nowego Sącza przeszedł dziś Nowosądecki Marsz Pamięci Sybiraków organizowany m.in. przez Zespól Szkół nr 2. Tradycyjnie poprzedziła go msza św. w kościele kolejowym, a zwieńczeniem było złożenie kwiatów pod symbolicznym grobem ofiar carskich i sowieckich represji. W uroczystości wziął udział członek Zarządu Powiatu Marian Ryba.
Poczty sztandarowe służb mundurowych, instytucji, organizacji kombatanckich i szkół przemaszerowały z kościoła kolejowego na cmentarz komunalny. Odbył się tam apel poległych z udziałem Kompanii Reprezentacyjnej Karpackiego Oddziału Straży Granicznej oraz członków Związku Strzeleckiego "Strzelec".
- Nasi rodacy wywiezieni na Syberię byli skazani na długie cierpienie - przypomniał Kazimierz Korczyński, prezes nowosądeckiego oddziału Związku Sybiraków. - Umierali na "nieludzkiej ziemi". Ginęli z głodu i od mrozu w "białych krematoriach" Syberii.
Kazimierz Korczyński przypomniał, że każdego roku ubywa ludzi, którzy przeszli gehennę sowieckich łagrów. W 2017 r. w powiatach nowosądeckim, gorlickim i limanowskim żyło ponad 60 sybiraków. W tym roku już tylko 49.
- Dlatego tak ważne jest zachowanie pamięci o tamtych potwornych czasach - podkreśla Kazimierz Korczyński.
(szel)
Fot. Paweł Szeliga