1940 odbiorców pozbawionych prądu, połamane i powalone drzewa – to skutek nawałnicy, która przeszła nad Sądecczyzną w nocy z czwartku na piątek. O nadciągającym zagrożeniu ostrzegało wczoraj Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Silny wiatr najbardziej dał się we znaki mieszkańcom gminy Łącko. Tam uszkodzonych zostało 21 stacji transformatorowych. W efekcie energii elektrycznej nie ma aż 1646 odbiorców. Skutki nawałnicy odczuli też mieszkańcy gminy Korzenna, gdzie bez prądu jest ponad 170 gospodarstw. Na mniejszą skalę problem dotknął też gminę Grybów i miasto Krynica-Zdrój, gdzie na przywrócenie dostaw energii elektrycznej czeka odpowienio 70 i 52 odbiorów.
Na terenie powiatu nowosądeckiego wiatr powalił drzewa na drogi w miejscowościach Rożnów, Roztoka-Brzeziny, Jelna (gmina Gródek nad Dunajcem), Krynica-Zdrój (ul. Krzyżówka), Witowice Dolne (gmina Łososina Dolna), Moszczenica Niżna, Łazy Brzyńskie (gmina Stary Sącz), Mystków (gmina Kamionka Wielka), Wojnarowa (gmina Korzenna) i Czerniec (gmina Łącko). Powalone drzewa wsparły się na liniach elektrycznych w Andrzejówce (gmina Muszyna), Znamirowicach (gmina Łososina Dolna) i Stróżach (gmina Grybów).
(szel)